Jednym z nieodłącznych znaków wiosny jest pojawienie się sezonowych składników. Nie inaczej jest z tą zupą – botwinka to młode buraki wraz z liśćmi, które od pokoleń wrzucone do gara z mięsiwem budowały jedną ze smaczniejszych zup. Jest jedno ale. Przegryzanie. Mało która zupa tak lubi poczekać na zjedzenie. Ugotuj ją wieczorem, aby zjeść następnego dnia! I podaj na jeden z 6 sposobów!
Składniki:
- 40-50 dkg żeberek (mięso),
- 2-3 pęczki botwinki (30 liści),
- 2-4 średnie buraki (ewentualnie 100 ml koncentratu barszczu),
- 1-2 średnie marchewki,
- 1 pietruszka korzeń,
- 750 dkg ziemniaków (waga przed obraniem),
- 1 mała cebula (ewentualnie),
- sok z ok. 1/2 cytryny,
- ok. 1 łyżka cukru,
- ok. 1,5 łyżeczki soli,
- 1 łyżka śmietany (do zupy),
- 1 łyżka mąki,
- 2-3 liście laurowe,
- 6 ziaren ziela angielskiego
Sposób przygotowania:
- W dużym (4-5 litrów) garnku zagotowujemy wodę, wrzucamy mięso, liście laurowe, ziele angielskie i około 1 łyżeczki soli. Można również wrzucić opaloną nad palnikiem cebulę (tak jak do rosołu). (Można użyć innego mięsa, ale babcia Ewa powiedziała, że najlepiej smakuje z żeberkiem). Gotujemy pod przykryciem na małym ogniu około 30-40 minut.
- Liście należy oddzielić od buraczków i bardzo starannie opłukać z ziemi piasku. Następnie liście sparzamy ok. 1 minutę we wrzątku i kroimy dość drobno w kostkę. (Można nie sparzać liści, ale babcia Ewa powiedziała, że sparzone łatwiej się kroją i mają mniej „liściasty” posmak). Obieramy buraczki z liści obieramy ze skórki i kroimy na plasterki.
- Pozostałe warzywa obieramy i kroimy marchewkę w półksiężyce, pietruszkę w ćwiartki, pozostałe buraki w kostkę. (Można nie dawać buraków, bo od ilości buraków zależy „barszczowość” botwinki, ale babcia Ewa powiedziała, że z burakami jest smaczniejsze).
- Wrzucamy wszystko do wywaru i dodajemy soli do smaku. Gotujemy około 20 minut.
- W tym czasie ziemniaki kroimy w grubą kostkę i gotujemy w osobnym garnku około 10 minut. (Można gotować ziemniaki w zupie, ale babcia Ewa powiedziała, że wtedy zupa ma ziemniaczany posmak. Więc osobno).Odlewamy i dodajemy do zupy.
- Teraz smak. Zupa powinna być słona, słodka i kwaśna jednocześnie. Dodajemy cukier i sok z cytryny i smakujemy. Dobry balans jest podstawą tej zupy. Resztę zrobi czas.
- W osobnym garnuszku mieszamy dokładnie śmietanę, mąkę, odrobinę wody i szczyptę soli. Dolewamy do tego 1-2 chochle gorącej zupy i mieszamy. Jeżeli nie zważyła się ta mieszanka, to dodajemy ostrożnie do zupy, mieszamy razem i zagotowujemy. Ze względu na sok z cytryny śmietanie czasami zdarza się zważyć, wtedy zagęszczamy zupę wodą z mąką, a gęstą śmietanę podajemy do zupy osobno. (Babci Ewie zdarzy się zagęścić botwinkę zasmażką – „Też dobra, mówi” – 1/2 łyżki masła klarowanego i 1/2 łyżki mąki podsmażamy na patelni na złoto i mieszamy z resztą zupy)
- Czekamy 10-12 godzin. Podgrzewamy. Zupa gotowa. Można jeszcze doprawić (najczęściej sokiem z cytryny).
- Istnieje wiele wariantów podania botwinki. Oto kilka z nich:
- zupę okraszamy bogato świeżym koperkiem,
- do każdej miski dodajemy ugotowane przekrojone na pół jajko, posypujemy koperkiem (zdjęcie poniżej),
- po nalaniu wkładamy dużą łyżkę gęstej śmietany na środek zupy lub podajemy śmietanę w osobnej miseczce, posypujemy koperkiem (zdjęcie poniżej),
- wariant jednodaniowy: nie dodajemy ziemniaków do zupy, ale osobno gotujemy ziemniaki jak do drugiego dania, osobno dusimy na maśle lub smalcu cebulę i polewamy ziemniaki, oprószamy koperkiem (zdjęcie poniżej),
- wariant chłodnik – idealny na gorące dni – zupę (bez ziemniaków) podajemy w temperaturze 5-6 stopni, mocniej zabieloną i oczywiście z koperkiem.
- wariant chłodnik – krem – zupe blendujemy (bez ziemniaków), mocniej zabielamy śmietaną i podajemy zimną… z koperkiem.
Botwinka zabielono z koperkiem i jajkiem:
Z ziemniakami okraszonymi cebulką i koperkiem:
Nicaz
Babcia Ewa musiała byc swietną kucharką .Zupa przepyszna.
Radek
Babcia Ewa jest nadal wśród nas, więc przekażę jej pochwałę, na pewno się ucieszy 🙂
BabciaTesia
Przepis godny wypróbowania, u mnie będzie na pewno bez zamażki. Zbyt wyraźnie zmienia smak, a w tej zupie ważne są młode buraczki z delikatnymi liśćmi.
Jedna uwaga: zwarzyć się może śmietana w zupie, a zważyć można, chcąc poznać wagę.
Pozdrawiam serdecznie.