Obowiązkowe danie-wspomnienie z dzieciństwa jedzone w piątki. Po basenie. Ziemniaki w mundurkach i śledzie w śmietanie. Do tego masło i sól. Sama radość dla podniebienia. Poniżej wersja przygotowywana przez Ryśka – mojego ojca.

Składniki:

  • 200-250 g filetów śledziowych ala matjas,
  • 250-300 ml śmietany gęstej 12%,
  • 1 średnia cebula,
  • 1 twarde, kwaśne jabłko,
  • 1,5 łyżki cukru (może być brązowy),
  • 2-3 łyżki octu (najlepiej jabłkowego) lub kwasku cytrynowego,

 

Sposób przygotowania:

  1. Śledzie opłukujemy w wodzie i kroimy dokładnie na kawałki, osuszamy i wykładamy na dno miseczki. Jeżeli są za słone, moczymy je wcześniej 2-3 godziny w wodzie lub mleku. 
  2. W drugiej miseczce ukwaszamy śmietanę: wlewamy do miseczki, dodajemy 2-3 łyżki octu lub kwasku, dokładnie mieszamy, następnie dodajemy cukier i mieszamy, aż się rozpuści. Śmietana powinna w smaku być słodka, lekko kwaskowata.
  3. Kroimy drobno cebulę i jabłko i dodajemy do śmietany, dokładnie mieszamy.
  4. Dodajemy śmietanę i wszystko razem mieszamy, przyklepujemy i wkładamy do lodówki. Najlepsze następnego dnia, ale dobre już po 1-2 godzinach „przegryzania”