Zupa neapolitańska

To jedna ze smaczniejszych zup, jednak jednocześnie też jedna z najmniej fotogenicznych. Ale nie zawsze chodzi o wygląd. Prawda? Podstawowy „studencki” przepis na zupę neapolitańską, to: „pół litra wody, kostka rosołowa, mały serek topiony, trochę natki pietruszki i makaron”.

Gdyby jednak tylko o to chodziło, to nie znalazłby się wśród tutejszych przepisów. A w tej zupie sedno sprawy, to: wywar, ser i natka pietruszki.

Składniki:

Wywar:

  • 1,5 litra wody,
  • kawałek kurczaka (udko, korpus lub 2-3 skrzydełka),
  • 2 średnie marchewki drobno pokrojone lub starte na dużych oczkach,
  • 1 pietruszka drobno pokrojona lub starta na dużych oczkach,
  • kawałek selera (plaster 2-3 cm),
  • 1 łodyga selera naciowego (opcjonalnie),
  • 6 ziaren ziela angielskiego, 2 liście laurowe,
  • 1 łyżeczka soli.

Pozostałe:

  • 200 g sera topionego (najlepiej wyrazistego np. cheddar, emmentaler),
  • 50 g intensywnego miękkiego sera,
  • łyżka masła,
  • 1/2 natki pietruszki,
  • 1-2 ząbki rozgniecionego czosnku, sól, pieprz grubo świeżo mielony,
  • 1 łyżeczka cukru,
  • pieprz świeżo mielony.

Dodatkowo:

  • duży makaron najlepiej wstążki.

 

Sposób przygotowania:

Wywar mięsno-warzywny przygotowujemy standardowo, na przykład:

  • zagotowujemy ok. 1,5 litra wody, dodajemy fragmenty kurczaka, marchewkę i pietruszkę drobno pokrojone lub starte na grubych oczkach, seler naciowy i kawałek selera w całości, dodajemy ziele angielskie i liście laurowe, solimy 1 łyżeczkę i gotujemy 15-20 minut do miękkości,

a potem:

  • wyciągamy kurczaka, (karmimy nim domowe zwierzęta lub wyrzucamy), i wyciągamy selery, ziele angielskie i liście laurowe,
  • dodajemy łyżkę masła, zagotowujemy,
  • następnie dodajemy ser topiony i żółty cały czas mieszając, aż wszystko się rozpuści,
  • dodajemy cukier, sól i pieprz, grubo posiekaną natkę pietruszki oraz rozgnieciony w prasce czosnek. Gotujemy, smakujemy i…. doprawiamy.

I tu jest sedno. Zupa wymaga smakowo „dopieszczenia” w zależności od rodzaju i ilości sera, intensywności wywaru, ostrości, słodkości. Podczas ostatecznego gotowania definiujemy jej kształt. Może trzeba będzie dodać sera topionego, może żółtego, może soli, może cukru, może pieprzu… a może więcej natki…. ten balans należy samodzielnie wypracować, gdyż zupa ma bardzo wyjątkowy smak i trudno go powtórzyć ze względu na różnorodność (ostrość) serów, intensywność wywaru czy nawet aromatu pietruszki. Jeśli wrażenie będzie, że jest zbyt „jałowa”, trzeba po prostu dodać wszystkiego po trochu 😉

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ:  Ciasto czarno-białe z galaretką

A kiedy już będzie pyszna, zalewamy zupą makaron wstążki. I już.

zupa-neapolitanska-z-pietruszka

No właśnie. Nie wypada dobrze na zdjęciach, a jest niczym” miód w gębie”. Smacznego!

zupa-neapolitanska-z-pietruszka-przepis

 

← Poprzedni wpis

Następny wpis →

5 komentarzy

  1. Co to znaczy „intensywny ser”?

    • Intensywny, czyli wyrazisty. Niektórzy mówią „ostry”, ale to określenie moim zdaniem jest zarezerwowane dla składników i przypraw takich jak pieprz, czy chilli.

  2. Mireczek

    Zgadzam się z oceną zupy. U nas robi się „lżejszą” czyli bardziej w kierunku rosołu niż zabielenia. Dużo sera, dobrany w/g domowego smaku. Ta zupa ma w sobie dużo lekkości. Jest naprawdę pyszna. Mniej zabielona i posypana natką z prześwitującą marchewką nie wygląd źle wcale. Robimy ją z… kluskami lanymi czasem.

  3. Nie rozumiem dlaczego po ugotowaniu wywaru mięso WYRZUCAMY!!!???
    Co za niegospodarność!!!!

    • Najpierw jest napisane „karmimy nim domowe zwierzęta”, a dopiero potem „wyrzucamy”. Osobiście, wygotowane mięso z kurczaka daję czworonogom. To mięso można też zjeść od razu, ale potem, jak już trochę ostygnie, „przechodzi” takim nieprzyjemnym drobiowym zapachem, którego osobiście nie lubię. Dlatego – niestety – leci do kosza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.